Kinezjofobia to nie lenistwo ani „wymyślanie”. To irracjonalny, ale bardzo realny lęk przed wykonaniem ruchu ze strachu przed bólem lub ponownym urazem. To Twój mózg, który po urazie wpadł w tryb super-ostrożności i krzyczy: „STÓJ! Ruch = Niebezpieczeństwo!”
Żyjemy w czasach, gdzie wiele osób zmaga się z długotrwałym bólem pleców, szyi czy stawów. Każda próba ruchu, która kończy się bólem, utrwala strach i prowadzi do unikania aktywności.
Często po urazie brakuje nam jasnej ścieżki rehabilitacji. Pojawia się chaos informacyjny („a Internet mówił, że nie wolno!”), który potęguje lęk i niepewność.
URAŻ/BÓL
LĘK przed ruchem
UNIKANIE aktywności
OSŁABIENIE mięśni
WIĘKSZY BÓL przy ruchu
POTWIERDZENIE LĘKU („Wiedziałem!”)
Im mniej się ruszasz, tym ciało staje się słabsze, a ból przy jakimkolwiek wysiłku – większy. To fizjologiczna pułapka!
Zrozumienie, że ruch (w odpowiedniej formie) to lek, a nie wróg, to podstawa.
Pokonywanie lęku to proces. Zaufaj fizjoterapeucie, który poprowadzi Cię przez bezpieczne, stopniowe obciążanie.
W naszym gabinecie rozumiemy ten lęk. Nie zmusimy Cię do niczego na siłę. Naszym celem jest wspólnie odbudować zaufanie do Twojego ciała i bezpiecznie wrócić do aktywności. ![]()
Autor artykułu: